Nie da się nie podsumować roku, który minął – był dla mnie bardzo intensywny. Ponieważ pracownia powstała na początku roku, większą jego część poświęciłem na jej urządzanie, eksperymentowanie, uczenie się i dopracowywanie wielu (może nawet zbyt wielu) pomysłów. Zacząłem uczyć się dwóch ważnych technik: tworzenia form gipsowych i toczenia na kole garncarskim. Przede mną jeszcze wiele nauki (właściwie aż do śmierci), ale i ile satysfakcji. W tych zmaganiach z własnym biznesem wsparło mnie wiele osób, służąc nie tylko pomocą w ogarnięciu miliarda problemów, ale też wsparciem duchowym, które było mi bardzo potrzebne. Dzięki za wasze Ciepło!
W nowym roku życzę sobie jeszcze więcej ceramicznych pomysłów i oczywiście ich realizacji, ale przede wszystkim jeszcze bardziej dynamicznego rozwoju. Już teraz przygotowuję się do prowadzenia warsztatów dla dzieci i młodzieży w przedszkolach i szkołach. Podejrzewam też, że moja oferta produktowa bardziej się skrystalizuje. Szczególnie pociągające są naścienne ozdoby i loga. Jeden z takich projektów zrealizowałem (logo dla Południka Zero) i nie mam dosyć.
Podsumowanie roku 2013
Napisz odpowiedź